Letni oprysk roślin na mszyce | Blog Sklepogrodniczy.pl

Mszyce to prawdziwy koszmar dla ogrodnika. Mogą zniszczyć nie tylko rośliny w ogrodzie, ale także kwiaty doniczkowe. W dodatku szkodniki te nie tylko osłabiają rośliny, przenoszą też choroby wirusowe, sprzyjają zakażeniom grzybowym – z tego powody należy je zwalczać. W związku z tym podpowiadamy skąd się biorą mszyce, jakie opryski na mszyce należy stosować oraz sprawdzamy czy domowe sposoby na mszyce są skuteczne.

Skąd się biorą mszyce?

Mszyce to najpopularniejsza grupa szkodników roślin. Liczą ponad 3,5 tysiąca gatunków owadów – w Polsce występuje „tylko” kilkaset. Niektóre z mszyc ograniczają się do atakowania tylko jednego rodzaju lub gatunku roślin, inne natomiast szkodzą różnym roślinom, bez względu na ich przynależność gatunkową.

Szybkość wzrostu liczebności populacji mszycy jest imponujący - rozwój osobników potomnych z komórki jajowej następuje bez udziału plemnika (partenogeneza). Z zimujących jaj wylęgają się wiosną założycielki rodów. Każda może urodzić około 70 larw. W sezonie rozwija się do 12 generacji mszycy. Owady te mogą rozprzestrzeniać się w każdych warunkach. Chłodne lata, upały, słońce, deszcz, ogród przy lesie, z oczkiem wodnym – mszyce zawsze będą się rozwijać.

Biorąc pod uwagę taką skalę rozrodu wydawać by się mogło, że mszyca to owad nie do zwalczenia. Nie należy jednak poddawać się bez walki. Zwłaszcza, że mimo iż mszyce to owady niewielkich rozmiarów, szkody jakie wyrządzają w ogrodach i szklarniach, mogą być olbrzymie – osłabione krzewy i drzewa owocowe, zdeformowane i zniekształcone liście, uszkodzone pąki kwiatowe. W związku z tym nie możemy dopuścić do tego, aby zbyt licznie pojawiły się na roślinach uprawowych. Jak tylko zauważymy pierwszego osobnika, od razu działajmy: wykorzystajmy do tego naturalne lub chemiczne metody.

Mszyce zwalczanie: chemia w ostateczności

Najłatwiejsza metoda walki z mszycami to ochrona chemiczna, jednak należy pamiętać, że takie preparaty owadobójcze, są zazwyczaj bardzo toksyczne i to nie tylko dla mszyc, ale także dla nas i dla całego środowiska. Ponadto, ich stosowanie łatwo może zaburzyć naturalną równowagę biologiczną otoczenia. Tym samym wytępimy mnóstwo organizmów pożytecznych, w tym również naturalnych wrogów mszycy.

Naturalni wrogowie mszycy to: biedronki, złotooki, pożyteczne błonkówki, jednak – tak jak wspomnieliśmy wyżej – po zastosowaniu chemii możemy im zaszkodzić. Kolejny atak mszycy po zabiegu chemicznym może być więc spotęgowany.

Właśnie ze względu na te pożyteczne owady, w pierwszej kolejności warto sięgnąć po naturalne oraz domowe sposoby na mszyce na drzewach owocowych i nie tylko. Dopiero, gdy owe metody okażą się nieskuteczne wykorzystajmy odpowiednie środki chemiczne na mszyce. W końcu ważna jest nie tylko ochrona upraw, ale też organizmów pożytecznych – dobrych owadów i bakterii niszczących te złe. Wspominamy o tym, ponieważ mszyce sprzyjają zakażeniem. Można nawet powiedzieć, że mszyca a choroba grzybowa idzie ze sobą w parze.

Jeśli decydujemy się na środki chemiczne (przykładowo Karate Zeon i Deltam), to stosujmy je tylko pod wieczór – tak, aby by nie zaszkodzić pożytecznym owadów i co ważne: maksymalnie tydzień od pojawienia się kolonii – później pojawiają się naturalni wrogowie mszycy.

Skuteczne opryski na mszyce: gnojówka, wyciąg, wywar

Jedną z najszybszych i najskuteczniejszych naturalnych metod pozbycia opisywanych szkodników, są opryski na mszyce przygotowane na bazie roślin (gnojówki, wyciągi, wywary).

Opryski na mszyce – gnojówka

Gnojówkę na mszyce przygotowujemy w dużym, najlepiej plastikowym naczyniu, zalewając wodą odpowiednią ilość materiału roślinnego (z reguły w proporcji 10 : 1) i czekając dwa-trzy tygodnie, do czasu aż płyn przestanie się pienić i zrobi się klarowny. Przykry zapach możemy zneutralizować niewielkim dodatkiem mączki dolomitowej. Gotowy płyn stosujemy w różnych proporcjach. Te zależą głównie od rozwoju roślin, gatunku użytego do przygotowania gnojówki oraz pory roku.

Gnojówka przeciwko mszycom to zazwyczaj preparat z pokrzywy. Taki oprysk gnojówką wykonujemy przed pękaniem pąków, rozcieńczając płyn wodą w stosunku 1:20 lub tuż przed rozwinięciem liści i kwiatów oraz w czasie trwania okresu wegetacyjnego - rozcieńczając gnojówkę wodą w proporcji 1:50. Możemy wykorzystać również żywokost lekarski – oprysk z niego stosujemy w ciągu całego sezonu wegetacyjnego, rozcieńczając roślinę wodą w stosunku 1:10. Skrzyp polny także się sprawdzi – taką gnojówką podlewamy lub opryskując rośliny rozcieńczoną wodą w stosunku 1:5.

Opryski na mszyce – wyciąg

Preparat uzyskujemy zalewając zimną wodą materiał roślinny (w proporcjach uzależnionych od wykorzystanego gatunku rośliny) i pozostawiamy go w ciemnym i ciepłym miejscu na około dobę. Po tym czasie należy zużyć gotowy płyn w ciągu jednego dnia, ponieważ dłuższe przechowywanie zmieni jego właściwości. Co istotne, gotowy wyciąg na mszyce stosuje się bez rozcieńczania. Taki wyciąg przeciwko mszycom możemy przygotować z: pokrzywy, łusek cebuli, mniszka lekarskiego, bylicy piołunu, aksamitki czy czosnku.

Opryski na mszyce – wywar

Przygotowuje się podobnie jak wyciąg, ale gotowy płyn należy jeszcze dodatkowo podgrzewać na ogniu przez około 30 min. Taki oprysk stosujemy rozcieńczony wodą (w proporcji 1:4) lub bez rozcieńczania. Do przygotowywania wywaru na mszyce wykorzystuje się: cebulę, czosnek, krwawnik pospolity, aksamitkę, liście pomidorów.

Do oprysku na mszyce można też wykorzystać szare lub potasowe mydło rozcieńczone wodą w proporcji 200 g mydła: 1 l wody.

Mszyce - szkodniki w ogrodzie

Domowe sposoby na mszyce: ocet, soda i płyn do mycia naczyń

Najprostszy, wręcz dziecinnie łatwy sposób na mszyce, jeśli ich kolonia jest niewielka, to spryskanie pędów roślin strumieniem wody. Od tej czynności warto zacząć walkę z tymi szkodnikami. Możemy również użyć różnego rodzaju wywarów i innych płynów jakie z łatwością samodzielnie przyrządzimy, ponieważ składniki na nie zazwyczaj posiadamy w domu. Takich naturalnych metod na mszyce jest mnóstwo…

Poniżej przedstawiamy trzy najbardziej popularne a zarazem domowe sposoby na mszyce. Zaznaczamy przy tym, że nie możemy zagwarantować ich 100% skuteczności i skutków zastosowania na roślinie. Przy domowych sposobach zawsze warto wypróbować środek na małej próbie.

1. Domowe sposoby na mszyce: ocet

Ocet na mszyce to jeden sposobów na to, aby pozbyć się tych owadów. Preparat octowy bez problemu przygotujemy samodzielnie, potrzebujemy tylko octu i wody w stosunku 1:10. Pamiętajmy, aby zawsze wlewać ocet do wody, a nie odwrotnie. Możemy wybrać ocet jabłkowy lub winny.

Do roztworu warto dodać nieco szarego mydła lub płyn do naczyń – wystarczy niewielka ilość - łyżeczka. Wówczas mikstura będzie znacznie bardziej skuteczna, a woda dobrze przylgnie do powierzchni roślin. Oprysk octem sprawdza się do usuwania niewielkich robaczków, ponieważ ma szybkie działanie.

Przeprowadzenie zabiegu jest bardzo proste – należy bardzo intensywnie spryskać całą roślinę, tak by woda z nich spływała. Dokładnie spryskajmy spodnią część liści - tam mszyc jest najwięcej. Co ważne, możemy spokojnie używać tej mikstury na cebuli czy na różach.

2. Domowe sposoby na mszyce: soda

Mszyce usuwa się nie tylko octem. Kolejnym dobrym sposobem jest soda. Na mszyce działa podobne jak ocet jabłkowy. Podstawowym sposobem na uzyskanie mikstury jest połączenie: soda + woda, ale warto dodać także kolejne składniki, dzięki czemu działanie będzie lepsze. Mszyce w kontakcie z takim preparatem obumierają.

Soda na mszyce – przepis na oprysk jest bardzo prosty:

  • ¼ łyżeczki sody oczyszczonej,
  • 1 l ciepłej wody,
  • ⅓ łyżeczki oleju.

Przed rozpoczęciem zabiegu wszystkie składniki należy wstrząsnąć, aby dobrze się wymieszały. Dodatek oleju sprawi, że roztwór przyklei się do powierzchni rośliny. Możemy zastąpić go płynem do mycia naczyń, będzie miał takie samo działanie. Roztworem spryskujemy wszystkie części rośliny, ze szczególnym uwzględnieniem spodniej strony liści, ponieważ tam jest najwięcej małych mszyc.

Trzeba jednak uważać - zbyt duża ilość sody oczyszczonej może zaszkodzić roślinom. W związku z tym pamiętajmy o tym, aby zawsze stosować małą ilość sody i rozcieńczać ją w wodzie. Chodzi oto, że soda jest substancją mocno zasadową, dlatego używana w nadmiarze może zaszkodzić uprawom. Wstrzymajmy się też od oprysku sodą na mszyce, jeśli w ogródku pojawiły się larwy biedronek - soda może im zaszkodzić, a w końcu są to naturalni wrogowie mszycy.

3. Domowe sposoby na mszyce: płyn do mycia naczyń

Na mszyce – zwalczanie ich może również pomóc płyn do naczyń. Z środka, który większość z nas ma za zawsze w domu, z łatwością przygotowujemy oprysk na mszyce. Odpowiednią miksturę stworzymy rozpuszczając łyżeczkę płynu do naczyń w litrze wody. Taki roztwór przelewamy do spryskiwacza, a następnie zraszamy nim rośliny zainfekowane przez mszyce.

Mszyce zwalczanie: profilaktyka jest ważna

Zwalczanie mszyc na owocujących krzewach jest bardzo ograniczone, głównie dlatego, że lista pestycydów jest mocno ograniczona. W dodatku można je stosować tylko i wyłącznie przed kwitnieniem. Dlatego najlepiej stosować domowe sposoby na mszyce na drzewach owocowych z uwzględnieniem naturalnych wrogów tej grupy szkodników. Najsłynniejsze z nich to biedronki – zarówno ich dorosłe owady jak i larwy żywią się mszycami.

Naturalne preparaty czy domowe sposoby na mszyce działają szybko i z pożądanym skutkiem, ale w walce z mszycami przydatna jest również profilaktyka. Dobre efekty uzyskamy poprzez ścinanie i niszczenie końcówek pędów i liści silnie zaatakowanych przez mszyce (chodzi o krzewy owocowe), sadzenie w pobliżu roślin uprawnych gatunków działających na mszyce odstraszająco (lawenda, mięta, czosnek, szczypiorek, kolendrę), systematyczne usuwanie chwastów (wiele mszyc jest dwudomowych i część swojego cyklu rozwojowego przechodzi na tak pospolitych chwastach typu komosa, którą mszyca burakowa uwielbia) oraz sadzenie roślin-pułapek - przykładowo nasturcji - które zwabiają do siebie mszyce, odciągając je od innych upraw.

Cenna uwaga na koniec dla Ciebie Czytelniku:

Planując uprawę warzyw, zapoznaj się ze zwyczajami mszyc dwudomowych i sadź rośliny jak najdalej od siebie.