Z poradnika ogrodnika...Elementarz grzybiarza | Blog Sklepogrodniczy.pl

Elementarz grzybiarza

 

Wprowadzenie

W lesie jest mega, w lesie jest wspaniale.

W lesie czas spędzić można doskonale.

Czy mały, czy duży, każdy to powie:

Spacer po lesie to jest samo zdrowie!

Tam spokój, cisza i czyste powietrze

I błogi szum liści tańczących na wietrze…

Czy to zima, czy lato – to bez znaczenia,

W lesie jest mnóstwo do zobaczenia.

A kiedy w kalendarzu czerwiec nastanie,

Wszyscy „hurra” – idziemy na grzybobranie!

Niech ta rzecz jednak nikomu nie umyka,

Nie każdego grzyba wkładamy do koszyka.

Bo choć grzybobranie to świetna zabawa,

Znajomość grzybów to jest podstawa!

Zbieramy tylko, te które znamy,

Gdy pewności nam brak, to ich nie ruszamy.

Jeżeli na grzybach kompletnie się nie znasz,

Weź do swej ręki ten grzybów elementarz.

Do lektury zapraszam, bo szkoda czasu,

A gdy wszystko przeczytasz – migiem do lasu.

 

Budowa grzyba

Człowiek ma ręce, nogi i głowę,

Grzyb tego nie ma- ma inną budowę.

Człowiek ma rodziców, którzy życie dają,

Grzyby mają grzybnie i to z niej powstają.

Trzon i kapelusz – z tego grzyb się składa -

Taka cecha wspólna, którą każdy posiada.

Kapelusz: kulisty, półkulisty, wypukły bądź stożkowaty,

Może być z garbikiem, wklęsły, płaski lub lejkowaty.

Trzony zaś proste, cylindryczne lub baryłkowate,

Mogą być wygięte tudzież maczugowate.

Spód kapelusza to blaszki lub rurki,

W stosunku do trzona różne przybierają figurki.

Mogą być wolne lub przyrośnięte,

Do nóżki zbiegające lub zatokowo wycięte.

Fachowe to regułki, więc by to zobrazować,

Postanowiłem dla Was to wszystko narysować:

 

Grzyby jadalne

Grzyby jadalne to grzyby takie,

Które bez obaw można jeść ze smakiem.

Można je suszyć, smażyć lub gotować,

Zrobić z nich sos, zapiekankę lub zamarynować.

 

Borowik szlachetny

 

Borowik Szlachetny

Borowik szlachetny to grzyb jest nad pany,

Często przez grzybiarzy prawdziwkiem nazywany.

Kapelusz w brązie skąpany ma cały,

U młodszych osobników zaś może być biały.

Nie ma jakiegoś jednolitego wzoru,

Może być półkulisty lub coś na kształt parasolu.

Od spodu zaś czapeczka, biała u młodego,

Na żółto się barwi u grzyba starszego.

Spód ten można odrywać od kapelusza

I się nie przebarwi, gdy go dotknie bądź się nim porusza.

Młode mają krótki trzon, które głęboko chowa ziemia,

U starszych w maczugę stopniowo się przemienia.

Nóżka jego biała, szarobiała bądź piaskowa,

Jasnobrązową siateczką bywa otulona.

Miąższ biały, twardy, nie barwi się ani nie zmienia,

Smak jego łagodny rozkoszą podniebienia.

Rośnie w lasach liściastych i pod iglakami,

Najobficiej na górkach i pod świerkami.

Rośnie sam jeden lub z całą swą zgrają,

Szczęśliwi Ci, co go w lesie spotykają.

Od czerwca do listopada się w lasach pojawia,

A swą obecnością wszystkich w zachwyt wprawia.

 

Borowik sosnowy

 

Borowik Sosnowy

Sosnowy ze Szlachetnym są jak rodzeństwo,

Niczym bliźniacy, tak duże u nich podobieństwo.

Ich kapelusze te same kształty mają,

Chociaż ciut inne kolory przybierają.

Sosnowy, czerwienią z brązem bywa ubarwiony,

Odcieniem purpury czasem nakropiony.

Spód identycznie jak u Szlachetnego:

U młodego blady, a żółty u starszego.

Trzon biały, który z wiekiem ciemnieje,

A na nim wyraźna brązowa siatka widnieje.

Miąższ może być biały lub w kolorze śmietany,

Doskonały w smaku, przez znawców ubóstwiany.

Uwielbia sosny i tam się go szuka

Oraz pod świerkami bądź też blisko buka.

Jeśli masz ochotę na tego borowika,

W lesie go szukaj, od czerwca do października.

 

Borowik celastopory

 

 

Borowik celastopory

Borowik ceglastopory to kolejny z borowika rodu

Warty uwagi i grzybiarza zachodu.

Kapelusz półkulisty u młodego osobnika,

Lecz gdy podrośnie to płaski - półkulistość znika.

Barwa jego ciemna i mocno brązowa,

Jak gorzka czekolada, czasem kasztanowa.

Spód pomarańczowy bądź się mieni czerwienią,

Gdy się go uszkodzi, rurki mu sinieją.

Jak każdy borowik nóżkę ma pękatą,

Gdy ciut podrośnie, prostą lub maczugowatą.

Jest żółta i czerwonymi strzępkami otulona,

Szybko sinieje, gdy zostanie uszkodzona.

Miąższ zaś żółty, lecz na niebiesko się stroi,

Gdy się go dotknie lub na kawałki pokroi.

Rośnie w górach, gdzie jodły lub pod świerkami,

Gdzie dęby potężne albo pod bukami.

Jeżeli chcesz mieć go w swoim chcesz koszyku,

To od lata do jesieni znajdziesz go bez liku.

 

Podgrzybek brunatny

Kolejny grzyb na naszą uwagę podatny

To ceniony wśród grzybiarzy Podgrzybek brunatny.

Kapelusz jego jakby w brązie skąpany ,

Swym kolorem przypomina jesienne kasztany.

Wypukły, lecz na starość bardziej rozłożony

Matowy, suchy, w czasie deszczu śluzem oblepiony.

Od spodu żółty lub z zielenią zmieszany,

Niebieski się staje, gdy jest uciskany.

Trzon jasny, brązowymi przecinkami zdobiony,

Jednolito gruby, tylko u podstawy lekko zwężony.

Miąższ jasny, u starszych ciemnieje,

Gdy go przetniemy, to w mig niebieszczeje.

Rośnie w lasach liściastych i po iglakami,

Lubi gleby piaszczyste i otaczać się mchami.

 

Koźlarz Czerwony

Pan Koźlarz pod osiką lub topolą wesoło „tańczy”,

Kapelusz jego w kolorze czerwonej pomarańczy.

Z początku półkulisty, wypukły na stare lata,

Powierzchnia jego sucha, matowa, z wiekiem gładka i nieco lepkowata.

Rurki białe, szare lub w oliwkowym odcieniu,

Przebarwiają się zaraz, gdy ulegną uszkodzeniu.

Miąższ biały, przecięty szybko różowieje

I ciemniejszy się staje, aż cały poczernieje.

Trzon jego długi i jednakowej grubości,

Pokryty rdzawymi łuskami niezliczonej ilości.

Często mylony z koźlarzem pomarańczowym -

Podobny - lecz spotkać go można lesie brzozowym.

Jeżeli i Ty chcesz go mieć koszyku,

To szukaj go w czerwcu, lipcu, sierpniu, wrześniu bądź październiku.

 

Pieprznik Jadalny

Gdzie w lesie buk, dąb, świerk lub sosna.

Tam wokół nich rośnie kurka radosna.

Pieprznik jadalny, bo tak fachowo nazywany,

Jest chętnie przez grzybiarzy do koszyka wkładany.

Kapelusz pomarańczowy bądź jak słońca promyczek.

U młodego osobnika wygląda jak guziczek.

U starszego jest płaski lub w lejek zwinięty,

Nieregularny, gładki, na brzegach podwinięty.

Spód, to żółto-pomarańczowe fałdy jak listewki wyglądają

I się równiutko do trzona zbiegają.

Trzon twardy, pełny, w kapelusz płynnie przechodzi.

Choć ciut jaśniejszy,to się z kapeluszem kolorem godzi.

Miąższ jego biały lub bladożółtawy,

W smaku łagodny albo lekko ostrawy.

Jest bardzo trwały a zaleta to prawdziwa,

Że kurka rzadko bywa robaczywa.

Rośnie pospolicie, częściej latem niż jesienią,

Na ich widok grzybiarzom, aż się buzie śmieją.

 

Grzyby niejadalne

Grzyby niejadalne jak nazwa wskazuje,

To grzyby, których się nie zbiera i nie konsumuje.

Mimo, iż nie mają trujących właściwości,

Przysporzyć mogą żołądkowych dolegliwości.

Zapachem straszą, smak nieprzyjemny mają,

Prawdziwi grzybiarze takich nie zbierają!

 

Goryczak żółciowy

 

Goryczak żółciowy

Na grzyby idziesz wesoły i radosny,

Wchodzisz w iglasty las, gdzie świerki i sosny,

W oddali– borowik piękny i zdrowy,

Uważaj! Bo to może być goryczak żółciowy!

Jest niejadalny i dla grzybiarza to żadna zdobycz,

Nie sposób go zjeść, taka tkwi w nim gorycz.

Podobny, lecz inny, więc by się nie pomylić,

Warto się nad goryczakiem teraz bliżej pochylić.

Spójrz na kapelusz, jest jasnobrązowy,

Z odcieniem szarości lub lekko płowy.

Kształt półkulisty, rozpostarty lub wypuklony-

Zależy w jakim wieku został znaleziony.

Skórka na nim matowa i zamszowata,

Kiedy jest wilgotno może być śluzowata.

Od spodu jest biały, z wiekiem różowieje,

Gdy się go uciśnie, to lekko brązowieje.

Trzon od kapelusza jaskrawością odstaje,

A oliwkowy odcień uroku mu dodaje.

Jest smukły, pękaty lub w kształcie maczugi,

Ma wyraźną siateczką, jaki trzon długi.

Miąższ gruby, niezmienny, koloru białego,

U młodego twardy, gąbczasty u starego.

Od lata od jesieni się w lasach pojawiają,

Grzybiarze je potocznie szatanami nazywają.

 

Borowik ponury

 

 

Borowik ponury

W borowikowej rodzinie, czarną owcę mamy,

Ma przydomek ponury i jego nie zbieramy.

Spotkać go można w lesie pod bukiem bądź sosną,

Lubi ciężką ziemię, gliniastą i w wapń zasobną.

Rośnie też w parkach, pod dorodnymi lipami,

Wyrasta sam jeden lub całymi grupami.

Czapka jego żółta, jakby pobrudzona,

Oliwkowym odcieniem cała okraszona.

Jej kształt rozmaity, jak u borowika-

Półkulista, rozpostarta – ciemnieje, gdy się ją dotyka.

Rurki długie, oliwkowe przy trzonie wykrojone

Pory zaś drobne i czerwienią ubarwione.

Trzon w górnej części żółcią się mieni,

Zaś w dolnych jego partiach, mocno się czerwieni.

U młodego osobnika, ku ziemi rozszerzony

Jeszcze ciemną siatką bywa otulony.

Miąższ w kapeluszu ma kolor żółtawy,

Przy podstawie trzonu jest zaś czerwonawy.

I taka jego cecha, tak został stworzony,

Że się zaraz przebarwia , gdy zostanie uszkodzony.

Rośnie w polskich lasach od czerwca do października,

Wyglądem przypomina ceglastoporego borowika.

Lecz ową ciemną siatkę na trzonie ponurego,

Na próżno ją szukać u ceglastoporego.

Jadalny czy trujący – tu nie ma zgodności,

Więc nie zaszkodzi odrobina ostrożności.

 

Mleczaj wełniaka

 

Mleczaj wełnianka

Kiedy dorodne rydze ujrzysz pod brzozami,

Sprawdź, czy na pewno są „dobrymi” mleczajami.

Bo z tymi mleczajami jest historia taka,

Że ten „dobry”- rydz, ma „fałszywego” krewniaka.

Mleczaj wełnianka, bo tak ten grzyb się zowie,

Zachodu jest nie wart, każdy grzybiarz to powie.

Czapeczka jego, zależy jak wełnianka jest wyrośnięta,

Może być płaska, wklęśnięta lub w lejek zwinięta.

Jej brzeg długo i silnie jest podwinięty

I wełnistymi kłaczkami mocno obrośnięty.

Powierzchnie kapelusza pokrywa drobna wata,

Przy dużej wilgotności jest nieco lepkowata.

Kolor kapelusza w różu tonacji,

W mięskowym odcieniu, lecz róż jest w dominacji.

Od spodu ma blaszki, jaśniejsze niż u „dobrego”,

Są białe, kremowe, z odcieniem różowego-

Gęste, wąskie i na trzon się zbiegają,

W środku białe mleczko i gorzki smak mają.

Trzon cylindryczny i zwykle dość krótki,

Za młodu gąbczasty, później w środku puściutki.

I bielą bądź kremem cały ubarwiony,

Delikatnym różem lekko naznaczony.

Miąższ także biały, w odcieniu różowym,

O piekącym smaku i zapachu owocowym.

Mnóstwo w nim mleczka, jak kwiatów na łące,

Jest białe, niezmienne i w smaku piekące.

Rośnie pospolicie, na glinie, na piaskach,

Wśród mchu gęstego i w brzozowych laskach.

 

Grzyby trujące

Grzyby trujące szczególny status mają,

Uwaga! Toksyczne substancje w sobie zawierają.

Pod żadnym pozorem nie można ich zrywać,

Piec lub gotować bądź na surowo spożywać!

Nawet gdy robaczywy albo przez ślimaki uszkodzony,

Wcale nie oznacza, że przez ludzi może być jedzony.

Więc jeżeli nie chcesz pożegnać się z życiem,

Stanowczo apeluję – broń się przed ich spożyciem!

 

Muchomor zielonawy

 

Muchomor zielonawy

Jest częsty, pospolity lecz nie ma dobrej sławy-

Kto to?- to śmiertelnie trujący muchomor zielonawy.

Rośnie pod dębem, bukiem, rzadziej pod brzozami,

Sam jeden bądź jeszcze z kilkoma łobuzami.

Ilość nim zatrucia jest wciąż bardzo mnoga,

Warto więc dokładnie poznać tego wroga.

Kapelusz ma półkulisty, wypukły lub rozciągnięty,

Promieniście ułożonymi włókienkami obrośnięty.

Kolor jego jak sama nazwa wskazuje,

Zielony i to zieleń na nim dominuje.

Nie jest on jednak jednolicie ubarwiony,

Bo oliwką lub żółcią może być skropiony.

Brzeg ma jaśniejszy, suchy i gładki,

Na środku ma czasem, duże białe łatki.

Od spodu białe blaszki, z wiekiem kremowe się stają,

Gęste, przy trzonie wolne, różną długość mają.

Trzon białawy, w żółtym bądź zielonkawym odcieniu,

Walcowaty, ku górze ulega lekkiemu zwężeniu.

Zielono-szarymi zygzakami przyozdobiony,

Na dole biały, bulwiasty i głęboko w ziemi zatopiony.

Charakterystyczną cechą dla tego osobnika,

To biały pierścień, z wiekiem niewidoczny i jakby zanika.

Miąższ biały, pod kapeluszem żółto-zielony,

Mięciutki i nie przebarwia się uszkodzony.

Zapach intensywny, słodki, lekka woń miodowa-

Surowo zabroniona jest próba smakowa!!!

Na koniec ciekawostka z tym grzybem związana,

Często sromotnikowym zwie się tego pana.

 

Muchomor czerwony

 

Muchomor czerwony

Jak z dziada pradziada, ludowa wieść niesie,

Muchomor czerwony jest najbarwniejszy w całym lesie.

Niechaj Cię jednak wygląd nie zmyli kuszący,

Gdyż muchomor czerwony, to również grzyb trujący.

W lasach liściastych, iglastych wszędzie się pojawia,

Od lata do jesieni barwne kapelusze na widok wystawia.

Jest inny niż wszystkie i chociaż go trudno pomylić,

Warto się jednak nad nim troszkę „pochylić”.

Kapelusz czerwony, białymi grochami obsypany-

To pozostałość po osłonie, gdy był młodociany.

Kształt kapelusza? – tu nie ma normy,

Przybierać może rozmaite formy.

Półkulisty, wypukły lub w łuk wygięty,

Na starość płaski i lekko wklęśnięty.

Na brzegach gładki, cały jest błyszczący,

Kiedy deszczyk pada, staje się lepiący.

Od spodu ma blaszki, bielą skropione,

Brzuchate, gęste, wolno ustawione.

Trzon biały, z bulwiastą podstawą i w kształcie walca,

Jest pusty u starego, a pełny u malca.

Ma wyraźny pierścień, w bieli skąpany,

Brzeg jego charakterystycznie, lekko ząbkowany.

Miąższ biały, kruchy, nie zmienia koloru,

Bez smaku, bez zapachu – ogólnie bez wigoru.

Chociaż jest trujący, to go nie niszczymy,

Bo wszyscy w lesie różnorodność cenimy.

 


„Utwór objęty prawami autorskimi. Kopiowanie, powielanie i wykorzystanie części lub całości utworu, w formie elektronicznej lub jakiejkolwiek innej, bez zgody autora zabronione.”

Autor: Mariusz Ziomek